Alternatywne środki transportu

Ostatnio odbyłem rozmowę na temat alternatywnych dla samochodu środków transportu. Okazało się, że podchodząc zdroworozsądkowo, alternatywa istnieje, ale w codziennych dojazdach do pracy się niestety nie sprawdza.

Komunikacja miejska – niby ok. można dojeżdżać do pracy autobusem czy tramwajem, w końcu wiele osób tak robi (pytanie czy z wyboru czy braku innej możliwości). Jednak jak się dobrze zastanowić nie jest to na pewno efektywne czasowo rozwiązanie. W końcu trzeba wyjść wcześniej, na przystanek trzeba dojść, autobus mistrzem prędkości raczej nie jest i na koniec i tak znowu trzeba iść. Podsumowując koszt przejazdu komunikacją miejską jest niższy, ale nieefektywny czasowo.
Rower – kolejna pozornie dobra alternatywa. Osobiście próbowałem dojeżdżać do pracy na rowerze i rozwiązanie to ma dla mnie jedną zasadniczą wadę: pot. W efekcie zawsze dojeżdżałem spocony i siedzenie nieświeżym w biurze minimum 8 godzin nie jest komfortowe zarówno dla spoconego, a tym bardziej dla współpracowników. Wiem o czym mówię – zgłębiłem temat z obu stron 🙂
Własne nogi – wady z dwóch poprzednich sposobów: mała efektywność czasowa oraz brak komfortu po dotarciu do pracy.

Oczywiście nie chcę demonizować, ale takie są moje odczucia z prób korzystania z alternatywy dla samochodu. Za każdym razem kończyło się powrotem do samochodu, który pozwala pospać dłużej, dojechać do pracy i pozostać w świeżości oraz jest po prostu wygodniejszy. Obliczając spalanie i porównując koszty zawsze okaże się, że samochód jest najdroższy. Ale nie zawsze można się kierować tylko i wyłącznie kryterium kosztów. A jazda do pracy też nie musi oznaczać ogromnych wydatków o czy można przeczytać w poradniku oszczędnej jazdy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *